wtorek, 26 marca 2013

In Roman bookshops





W rzymskich księgarniach jest średnio kilka książek o Audrey Hepburn. Po prostu standard. Jednak pewien sklep przerósł moje oczekiwania... Audrey Hepburn zajmowała cały regał. Inna półka poświęcona była w całości modzie, ale nie tj. w empiku, gdzie połowę i tak skromnego miejsca  zajmują poradniki. Było wiele książek o rysunku żurnalowym, dwie poświęcone tylko projektom Valentino (mój ulubiony włoski projektant). Wielkie księgi o historii mody i wybitnych projektantach. Ilustrowane historie mody. Ikony stylu. Po jednym spojrzeniu na ten modowy kącik, mogłam pomyśleć, że znalazłam się w książkowym raju. I wówczas zauważyłam kolejne stosy książek i albumów o postaciach typu: Marlena Dietrich, Greta Garbo, Frank Sinatra, Grace Kelly czy Alfred Hitchcock. Myśląc, że nic lepszego nie może mnie spotkać, mój wzrok spoczął na oprawionym w antyramę i powieszonym na ścianie oryginalnym afiszu z "My Fair Lady". Stałam i wpatrywałam się w to cudo. Nie był zresztą jedynym tego typu obiektem, więc uznałam, że istnieje cień szansy na kupienie jakiegoś starego plakatu. Podeszłam do sprzedawcy, zapytałam się o tą kwestię. Ku memu wielkiemu zdziwieniu, wyciągnął spod lady wielki stos tych papierowych zabytków. Następnie wyjął z niego kopertę zatytułowaną "My Fair Lady". Znajdowały się w niej cztery piękne plakaty. Niestety nie zrobiłam zdjęć- byłam pewna, że jeszcze tam wrócę, więc zostało jedno "na wszelki wypadek". Szkoda, że za sztukę liczyli sobie 60


There are on average a few books about Audrey Hepburn in almost every Roman bookshop. Just a standard. However, one shop surpassed my expectation. The actress took up one whole bookstand. The other shelves were on fashion. There were a lot of books on fashion drawing, two books were just about Valentino’s (my favorite Italian  designer) designs. Huge heavy books about the history of fashion and the best designers. Another illustrated history of fashion. Style icons. One glance was enough- I thought it was a book paradise. Then, I saw stacks of books about personalities like Marlena Dietrich, Greta Garbo, Frank Sinatra, Grace Kelly or Alfred Hitchcock. There was one more thing which took me by surprise. An old poster from “My Fair Lady”. I was standing and staring at this marvel. I saw more posters from old movies in the shop but not as interesting as that one. I thought maybe I could buy some. I asked the shop assistant. To my great astonishment, he pulled out a lot of big envelopes from under the counter. He was looking for something for a few minutes and showed me four beautiful posters from my favorite musical. Unfortunately I didn’t take many photos- I was sure I would come back later. That’s why I’ve got only one picture. One poster cost 60€.


 









1 komentarz: