Zauważyłam, że częściej używany jest zwrot wyglądać jak dama, a znacznie rzadziej być damą. Czy prawdziwej damie mówi się, że wygląda jak dama? Nie, ona nią po prostu jest, a to jak wygląda, to niejako "skutek uboczny". Paradoksalnie powiedzenie: "wyglądasz jak dama", niekoniecznie jest takim oczekiwanym komplementem. Zatem, kim jest dama, jak wygląda i jak się ubiera?
Dama. To słowo absolutnie nie kojarzy mi się z kobietą
współczesną. Na hasło dama oczyma wyobraźni widzę wytworną, elegancką
kobietę w doskonale uszytej sukni, kapeluszu oraz rękawiczkach, zadbanych
włosach i zjawiskowej urodzie, opcjonalnie podkreślonej makijażem. Ma swój
styl, klasę, charakter. W tym miejscu rodzi się pytanie: co to znaczy mieć
swój styl? Według mnie, to zgodność tego, co ma się na sobie, z tym
co jest w głowie. Zatem ze stylem bywa trochę jak z pogodą - może być lepszy
lub gorszy, ale zawsze jest (poza szczególnymi przypadkami takim jak nagość).
Inny obrazek: przed nami pięknie ubrana kobieta ze starannie ułożonymi włosami,
ozdobiona drogą biżuterią. Zaczyna mówić... ale nie wie, co mówi, ani po co.
Nie jest damą, nie ma stylu, ma zaledwie przebranie.
Diabeł tkwi w szczegółach, a dama w
detalu: )
To jak
wygląda dama, wynika z tego, kim jest. Taka kobieta dopasowuje rzeczywistość
(również modową) do siebie, a nie odwrotnie. Dawniej istniała szczegółowa lista
tego, co wolno damie, a czego nie. Jakiego koloru mają być rękawiczki o jakiej
porze dnia, jak się zachowywać i co
mówić. Teraz zbyt wiele jest dozwolone. Na wielką galę akceptowany jest zarówno
garnitur jak i suknia (to akurat popieram!), na co dzień obcasy, trampki, a
nawet klapki, goły brzuch albo kostium.
Współczesne
damy samodzielnie ustanawiają granice, których nikt im nie narzucał. Wymaga to
większej organizacji, samodyscypliny, odwagi. Kiedyś dziewczynka wychowywana
była na damę, a teraz? Trudno się dziwić, że damy są na wymarciu. W tym
kontekście, jakże użyteczna jest rada Żelaznej Damy: „Nie idź za tłumem, bo
nigdzie nie dojdziesz”.
Cudowna stylizacja i interesujące przemyślenia.
OdpowiedzUsuńZakończenie wpisu cytatem z wypowiedzi Żelaznej Damy + zdjęcie z pustą drogą - mocny punkt na koniec. Piękne zdjęcia i fantastycznie dobrane. Gratuluję i trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńCiekawy post. No cóż, to nic nowego - u Ciebie tylko takie:D Powodzenia w konkursie. Jak przejdziesz dalej zagłosuję na Ciebie.
OdpowiedzUsuńTranslate this into english, please:) Best Andrea
OdpowiedzUsuńbajkowo.
OdpowiedzUsuńmasz 14 lat,nie po prostu nie wierzę.Brawo za dojrzałośc stylową,ale także za styl pisania.
OdpowiedzUsuńxo
Już kolejny raz zatapiam się w tym świecie... Jakże mi miło do niego wchodzić - Dziękuję, że go tworzysz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak pozytywne i nietuzinkowe komentarze! :)
OdpowiedzUsuńTranslation is in progress...:)
Zgadzam się z Milexem. Przejrzałam wcześniejsze posty i odniosłam wrażenie, że Ty w ogóle jesteś z jakiejś innej bajki. Dotyczy to wyglądu i tego, jak i O CZYM piszesz. Gratuluję jakości. Pozdrawiam z Poznania. Kaśka
OdpowiedzUsuńCzy ten post oznacza, że relacje z Rzymu zakończyłaś? Jakoś wydawało mi się, że miało być ich więcej:( Oczywiście ten wpis jest bardzo fajny. Hmmmm, to nie jest dobre słowo. Raczej elegancki. Wizualnie i werbalnie. Wracając do sprawy: mogłabyś coś o Rzymie jeszcze opowiedzieć:) Też byłam w Rzymie i chętnie wracałam tam za pośrednictwem Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńBycie damą to stan umysłu...oraz umiejętność kulturalnego wypowiadania się bez zbytniej zapalczywości i napastliwości. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJ.Z.
Teraz tylko pozostaje pytanie czym jest stan umysłu... Bo według autorów bilbordów Kraków także nim jest :)
Usuń1xbet korean Bet and Bonus Code | Legalbet
OdpowiedzUsuńThe 1xBet korean betting site offers betting products that febcasino cater to all sports and 1xbet markets, 메리트 카지노 쿠폰 from football to golf to